Tegoroczna jesienna pogoda sprzyja wzrostowi rzepaków ozimych. Łany są dość wyrównane. Rośliny osiągają obecnie fazę średnio 4–5 liści właściwych (BBCH 14–15). Ostatnie, intensywne opady w 40. tygodniu roku uzupełniły dodatkowo zasoby wody w glebie, która podczas słonecznych dni parując zwilża, szczególnie dolną stronę liści. Ciepłe dni i chłodniejsze noce sprawiają, że rosy są dość obfite, a brak wiatru powoduje, że skroplona para wodna długo utrzymuje się na górnej powierzchni liści.
Choroby
Takie dość długie zwilżenie obu stron liści oraz umiarkowana temperatura stymulują rozwój patogenów i infekcje. Na razie widoczne są początkowe, ale dość liczne symptomy czerni krzyżowych (alternariozy) oraz suchej zgnilizny kapustnych, sporadyczne także szarej pleśni. Niestety, prognoza pogody na najbliższe dwa tygodnie (do 19 października), nie nastroi optymistycznie – ochłodzi się (od 11 października) do 12–14°C, przewidywane są co prawda niewielkie opady w większej części kraju (z wyjątkiem zachodnich krańców), ale duże ciągłe zachmurzenie w kolejnych dniach sprawi, że wysoka wilgotność będzie się utrzymywała. W takich warunkach silne infekcje są pewne, zwłaszcza sprawcą suchej zgnilizny kapustnych, ale wzrośnie także zagrożenie ze strony szarej pleśni. Coraz powszechniejsza staje się także kiła kapustnych na rzepakach.

Kiła kapusty – narośle na korzeniu młodej rośliny rzepaku
Wysoka wilgotność gleby sprawia, że wraz z roztworem glebowym zarodniki pływkowe sprawcy choroby rozprzestrzeniają się na kolejne, sąsiednie pola. Koniecznie trzeba zwrócić uwagę rolnikom na...