Czy nie stosujemy zbyt dużo azotu?

22 Marca 2023

Ozime uprawy rzepaku wymagają nawożenia azotem. Ważny jest termin dostarczenia tego składnika, a także dawka. Dr hab. Witold Szczepaniak prof. Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu wyjaśnia, co wpływa na wykorzystanie azotu przez rośliny i czy dawki rzędu 180–200 kg czystego składnika na hektar nie są zbyt wysokie.

Istotna wilgotność gleby

Specjalista podkreślił, że dawka azotu zależy od rodzaju gleby. Jeżeli ktoś pracuje na glebie ciężkiej, zaliczanej do I-II klasy bonitacyjnej i spodziewa się wysokich plonów ze względu na wysoką zawartość innych makroelementów, to wtedy tak wysokie dawki są uzasadnione. 

Wszystko zależy od wcześniej prowadzonego nawożenia. Bardzo często zdarza się, że nawet na glebach lekkich mamy bardzo wysokie zasobności w fosfor, potas, magnez czy nawet duże ilości siarki. Ważne jest, żeby pamiętać, że niezależnie od rodzaju gleb, czy są to gleby lekkie, średnie czy ciężkie, o plonie w warunkach polskich decyduje przede wszystkim woda. Jeśli będzie dostępna dla roślin to nawet na glebach lekkich te bardzo wysokie dawki azotu mogą rzeczywiście przełożyć się na wysokie czy nawet rekordowe plony. Niestety często nam tej wody brakuje i to wysokie nawożenie azotowe jest niewspółmierne do możliwości produkcyjnych danych stanowisk. 

Zdaniem profesora Szczepaniaka czy te 180–200 kg N/ha to jest dużo, średnio czy mało, zależy od realnego plonu, który jesteśmy w stanie uzyskać. Podkreślił on, że o wysokości plonu będzie decydował nie tylko składnik czy składniki pokarmowe, ale też przede wszystkim woda. Problem w tym, że w marcu trudno przewidzieć, czy dany rok będzie suchy czy wilgotny, ale pewne decyzje trzeba podjąć, bo nawozy azotowe doglebowo w rzepaku stosujemy właśnie w tym terminie. Później można zrobić jeszcze dolistną korektę. Podstawą szacowania realnych plonów powinny być dane średnioroczne za ostatnie 3–5 lat i pod takie powinniśmy nawozić. W niektórych przypadkach będzie to 180 kg, czasami 140 kg, a innym razem 160 kg N/ha, w zależności jeszcze oczywiście od podaży azotu mineralnego w glebie.

Rzepak jest azotolubny

Wyniki prowadzonych doświadczeń wskazują, że w warunkach korzystnego rozkładu i ilości opadów, nawet na tych stanowiskach, gdzie stosujemy częściowo ograniczone nawożenie, też uzyskujemy bardzo wysokie czy nawet rekordowe plony. Specjalista wyjaśniał, że w takich warunkach uwalnia się azot z gleby w ponadprzeciętnych ilościach, co pozwala osiągnąć zadowalający plon. Przestrzegał jednak, że nie możemy doprowadzić do zagłodzenia roślin, bo rzepak jest azotolubny. W Katedrze Chemii Rolnej i Biogeochemii Środowiska na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu, już od ponad miesiąca oznaczana jest zawartość azotu mineralnego w glebie. Próby gleby pochodzą z całej Polski i są gospodarstwa, gdzie stwierdza się ponad 100 kg azotu mineralnego w warstwie do 60 cm, a rzepak jest go w stanie efektywnie pobierać, jak ma dobrze rozwinięte korzenie, nawet do 90 cm. Natomiast są też gospodarstwa, gdzie mamy zasobności niskie, bardzo niskie – 17, 20, 30 kg azotu mineralnego w tych dwóch warstwach (w formach amonowej i azotanowej). To wskazuje, że już od pewnego czasu w tych gospodarstwach jest prowadzona oszczędna gospodarka azotem. Może to doprowadzić, że to azot będzie limitował plony, a nie tyle woda, bo będzie brakowało tego nadrzędnego składnika pokarmowego.

Zbadać glebę

Oczywiście bardzo ważnym aspektem w nawożeniu są analizy gleby na zawartość składników pokarmowych oraz kontrola odczynu gleby. Jeśli gleba jest zasobna w azot (powyżej 80 kg czy 100 kg N/ha), a jej odczyn będzie kwaśny, to azot będzie słabo pobierany przez rośliny. W takiej sytuacji czynnikiem limitującym nie będzie ani woda, ani azot, tylko nadmierne zakwaszenie gleby. Wyniki doświadczeń wskazują, że tam, gdzie gleba była za bardzo zakwaszona nawozy azotowe czy inne były bardzo słabo skuteczne. W takich warunkach roślina buduje słabiej rozgałęziony system korzeniowy, ma mniejszą strefę włośnikową, a to się przekłada na słabsze pobieranie wody i składników pokarmowych.

Specjalista wyjaśniał, że rośliny, żeby mogły zrealizować swój potencjał plonotwórczy, muszą pobrać pewną ilość bazową azotu i ona jest już względnie ustalona. Dla rzepaku przyjmuje się, że zapotrzebowanie na azot wynosi 53–55 kg/1 tonę nasion plus odpowiednia masa słomy w czasie zbioru. Jest to istotne, bo wcale w czasie zbioru nie mamy maksymalnej akumulacji w roślinie azotu. Ta maksymalna akumulacja jest pod koniec kwitnienia, na początku zielonej łuszczyny, wtedy jeszcze często roślina ma liście, które są sukcesywnie odrzucane aż do zbioru. Stąd też trzeba mieć świadomość, że ta maksymalna akumulacja azotu w stosunku do tego pobrania końcowego, gdzie liczymy tę akumulację jednostkową, zwykle jest o 15%, czasami 20% większa.

Warto to podkreślić, żebyśmy nie mieli przeświadczenia, że w ostatnim czasie mamy drogie nawozy, to wystarczy, że oznaczymy zawartość azotu mineralnego i nagle ta roślina czy to będzie rzepak, czy kukurydza, mają mniejsze zapotrzebowanie. Nie. Możemy się zastanowić nad tym co zrobić, żeby ten azot dany do gleby jak najlepiej trafił do rośliny i następnie stworzyć warunki do przetwarzania już pobranego azotu, żeby zwiększyć efektywność nawożenia, natomiast musimy mieć świadomość, że tę bazę rośliny muszą pobrać (dla rzepaku 55 kg N/1 tonę nasion plus odpowiednia masa słomy, a w przypadku kukurydzy – 20 kg N/tonę ziarna plus odpowiednia masa słomy), bo inaczej gdzieś zabraknie nam tego składnika i nawet przy optymalnym pH i wilgotnej glebie zabraknie nam głównego składnika plonotwórczego i tego potencjału w danych warunkach środowiskowych i pogodowych nie wykorzystamy.

 

OA / E-pole

Najnowsze artykuły

Wiosenne szkodniki w zbożach

Wiosna jest czasem intensywnego wzrostu zbóż, ale jednocześnie dynamicznego rozwoju szkodników. Właściwa ocena zagrożenia i działania ochronne w tym okresie mogą istotnie wpłynąć na plon.

22 Kwietnia 2024

Oprysk na opadający płatek

Kwitnienie rzepaku to okres, w którym powinno się chronić rośliny przed chorobami: zgnilizną twardzikową, czernią krzyżowych i szarą pleśnią. W tym czasie należy zastosować fungicydy zwalczające spektrum tych groźnych chorób.

22 Kwietnia 2024

Siew kukurydzy - warunki i termin

Kukurydza ma swoje wymagania termiczne, dlatego nadmierne przyspieszanie terminu siewu, zwłaszcza w nieogrzaną glebę nie są korzystne. Z drugiej strony im późniejszy siew, tym bardziej skraca się okres wegetacji i wzrasta ryzyko, że rośliny nie zdąża w pełni dojrzeć jesienią.

22 Kwietnia 2024