Bioróżnorodność – fanaberia czy błogosławieństwo?

16 Grudnia 2021

Bioróżnorodność – fanaberia czy błogosławieństwo?

O potrzebie ochrony przyrody, środowiska czy wreszcie bioróżnorodności słyszymy na każdym kroku. Czy jej ochrona opłaca się także rolnikowi?

Produkcja żywności nierozerwalnie związana jest z zasobami przyrody. Choć coraz częściej możemy usłyszeć o dokonaniach naukowców, takich jak wyhodowanie sałaty na międzynarodowej stacji kosmicznej czy produkcja mięsa w laboratorium, to na pewno tradycyjny sposób wytwarzania żywności pozostanie z nami jeszcze zdecydowanie na długo. Tradycyjny – to znaczy jaki? Taki, w którym rolnik wykorzystuje glebę, wodę, powietrze, organizmy żywe będące częścią środowiska w produkcji. Są to czynniki tak powszechne, że nawet nie zastanawiamy się nad tym, co by się stało, gdyby ich zabrakło. A odpowiedź jest prosta: rolnictwo nie mogłoby już istnieć. Bioróżnorodność – zróżnicowanie organizmów, bogactwo gatunków, form, ich ilość i przeróżne funkcje, jakie pełnią w środowisku, przynoszą korzyści dla rolnika.

Zacznijmy od gleby

Środowisko glebowe to miejsce życia milionów organizmów, które są mniej zbadane niż te, które można spotkać na dnie oceanów. Znaczenie ich jest tak duże, że uznawane są za nieodzowną składową gleby. Bez udziału grzybów, bakterii, promieniowców, dżdżownic nie uległaby rozkładowi żadna materia, która do niej trafia. Aktywność mikroorganizmów glebowych pozwala hamować rozwój roślinnych patogenów, ułatwia pobieranie składników pokarmowych przez rośliny i zwiększa ich odporność na stres. 

Żyzność do poprawki

Życie biologiczne gleby obok dostępności składników pokarmowych utożsamiane jest często z jej żyznością. Zależności pomiędzy organizmami glebowymi a roślinami należą także do obszarów mało poznanych. Wiemy natomiast z całą pewnością, że dbanie o glebę i jej aktywność jest z korzyścią dla roślin uprawnych, a najlepsze, co można zrobić, to zwiększać ilość materii organicznej trafiającej do gleby. Nawozy naturalne, obornik, gnojowica, międzyplony, rośliny motylkowe, rośliny pastewne zwiększają ilość węgla w glebie – głównego pokarmu mikroorganizmów. Niestety w ostatnich latach obserwowana jest degradacja materii organicznej. Dzieje się to głównie na skutek zmniejszenia pogłowia zwierząt utrzymywanego w wielu gospodarstwach. Nie mając dostępu do obornika, ujemny bilans materii organicznej można korygować, dobierając do uprawy rośliny korzystnie oddziałujące na glebę, np. motylkowe, pozostawiając słomę lub/i ograniczając intensywność uprawy (rolnictwo konserwujące).

Zrożnicowany Krajobraz

O potencjale produkcyjnym danego pola nie decyduje wyłącznie gleba. Coraz silniejsze dowody naukowe świadczą o wpływie krajobrazu i jego różnorodności na potencjał plonowania wybranych roślin. Ze zróżnicowanego krajobrazu korzystają w dużej mierze owady zapylające, kluczowe dla plantacji nasiennych lucerny czy koniczyny oraz roślin takich jak gryka i rzepak. Na świecie aż 264 gatunki roślin uprawnych uznawane są za zależne całkowicie lub częściowo od zapylania. Szacunkowo aż 1/10 produkowanej globalnie żywności pochodzi od roślin zapylanych przez owady. 

Pasy kwietne, zadrzewienia, oczka wodne

Owady można wspierać np. poprzez zakładanie pasów kwietnych, obszarów wyłączonych z produkcji, na których uprawia się specjalne mieszanki roślin sprzyjające zapylaczom. Ważną kwestią w ochronie owadów zapylających jest przestrzeganie zasad prawidłowego stosowania środków ochrony roślin. 

Inną grupą zwierząt korzystających ze zróżnicowanego krajobrazu są ptaki. Szczególnie gatunki drapieżne są dużym sprzymierzeńcem rolnika w walce z gryzoniami na polu. Ponadto sama obecność takich elementów w krajobrazie, jak pasy zadrzewień, wpływa na ograniczenie erozji wietrznej i zmniejszenie siły wiatru. Nie sposób przypomnieć tutaj słynnego orędownika i praktyka w zakresie urozmaicania pól – gen. Dezyderego Chłapowskiego. Kiedy w XIX w. powrócił z Anglii do swojego majątku, wprowadził podpatrzone tam sposoby zadrzewień śródpolnych, pełniące swoją rolę do dnia dzisiejszego. 

Warto wspomnieć także o innych elementach, takich jak oczka wodne, zbiorniki wodne, które kształtują lokalny mikroklimat. Działają jak akumulator, powodując podwyższenie temperatury zimą i obniżenie jej latem. Mogą przyczyniać się także do lokalnych opadów deszczów. Ponadto są cennym siedliskiem wielu gatunków roślin i zwierząt. 

Regeneracja środowiska

Prowadzenie gospodarstwa w taki sposób, aby odbudowywać potencjał przyrodniczy, glebowy i środowiskowy na jego obszarze, nazywamy rolnictwem regeneracyjnym. Stoi ono w opozycji do intensywnego modelu gospodarowania, w którym nadrzędnym celem jest osiągnięcie zysku bez liczenia się z konsekwencjami. Odwrócenie procesów, które trwały w ostatnich kilkudziesięciu latach, jest jednak możliwe. Działalność rolnika nie musi być w opozycji do bioróżnorodności, a wręcz przeciwnie, może z niej korzystać, włączając ją w proces produkcji. Efekty działań prośrodowiskowych nie zawsze są widoczne od razu, co nie oznacza, że pozostają obojętne dla prowadzonej produkcji.

 

Tekst i zdjęcia: dr inż. Stanisław Świtek, 

Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

Najnowsze artykuły

Wiosenne szkodniki w zbożach

Wiosna jest czasem intensywnego wzrostu zbóż, ale jednocześnie dynamicznego rozwoju szkodników. Właściwa ocena zagrożenia i działania ochronne w tym okresie mogą istotnie wpłynąć na plon.

22 Kwietnia 2024

Oprysk na opadający płatek

Kwitnienie rzepaku to okres, w którym powinno się chronić rośliny przed chorobami: zgnilizną twardzikową, czernią krzyżowych i szarą pleśnią. W tym czasie należy zastosować fungicydy zwalczające spektrum tych groźnych chorób.

22 Kwietnia 2024

Siew kukurydzy - warunki i termin

Kukurydza ma swoje wymagania termiczne, dlatego nadmierne przyspieszanie terminu siewu, zwłaszcza w nieogrzaną glebę nie są korzystne. Z drugiej strony im późniejszy siew, tym bardziej skraca się okres wegetacji i wzrasta ryzyko, że rośliny nie zdąża w pełni dojrzeć jesienią.

22 Kwietnia 2024