Publikacje » Uprawy » Szkodniki wczesnych faz wzrostu rzepaku

Szkodniki wczesnych faz wzrostu rzepaku

13 Października 2019
źródło: https://www.plantpress.pl/

Pierwsze fazy wzrostu rzepaku to etap, w którym młode rośliny są najbardziej narażone na oddziaływanie agrofagów, w tym także szkodników. Dlatego uszkodzenia rzepaku w okresie wschodów mają bezpośredni wpływ na wysokość przyszłych plonów. W tym sezonie w walce z jesiennymi szkodnikami pomogą czasowo dopuszczone do stosowania zaprawy nasienne.

dr inż. Przemysław Strażyński, 
prof. dr hab. Marek Mrówczyński

Wschodzące rośliny rzepaku ozimego mogą być uszkadzane przez kilka ważnych gospodarczo gatunków fitofagów. W ostatnich latach bardzo wzrosło znaczenie śmietki kapuścianej i mszyc. Jesienią rzepak uszkadzają również także pchełki, chowacz galasówek, tantniś krzyżowiaczek, miniarka kapuścianka, gnatarz rzepakowiec, mączlik warzywny i szkodniki glebowe. Lokalnie straty mogą również powodować gąsienice bielinków, nicienie, ślimaki, zwierzyna łowna oraz ptaki. Termin pojawienia się, liczebność szkodników oraz poziom uszkodzeń zależą głównie od przebiegu warunków pogodowych.

 

Gatunki szkodników

 

Śmietka kapuściana zaliczana jest obecnie do najgroźniejszych jesiennych szkodników rzepaku. Jej larwy żerują na korzeniach (fot. 1) i szyjce korzeniowej, w których drążą chodniki. Tego typu uszkodzenia często są wtórnie porażane przez sprawców chorób, co dodatkowo wpływa na obniżenie kondycji roślin przed zimą. Rośliny uszkadzane w mniejszym stopniu często w dalszych fazach wegetacji wylegają i przedwcześnie dojrzewają.
 

 

Mszyce. Oprócz licznie pojawiającej się jesienią mszycy kapuścianej, która wcześniej kojarzona była z zasiedlaniem rzepaku w fazie kwitnienia i rozwoju łuszczyn, na wschody rzepaku ozimego zaczęła masowo nalatywać i tworzyć, na nieobserwowaną do tej pory skalę, liczne kolonie mszyca brzoskwiniowa (fot. 2), zwłaszcza w rejonach południowo-zachodnich. Oprócz strat bezpośrednich powodowanych przez mszyce, czyli wysysania soków z tkanek liści i ogonków liściowych, o wiele groźniejsza jest ich szkodliwość pośrednia, czyli przenoszenie wirusów. W tym aspekcie o wiele bardziej efektywnym wektorem wirusów żółtaczki rzepy (TuYV) od mszycy kapuścianej jest właśnie mszyca brzoskwiniowa. Mszyce zasiedlają spodnią stronę liści, co dodatkowo utrudnia ich zwalczanie (odpowiednie dysze spryskiwaczy, insektycydy o działaniu układowym w roślinie). Okazało się również, że lokalne populacje mszyc są odporne na niektóre substancje czynne insektycydów. Często zdarzały się też sytuacje, że pomimo skutecznego zabiegu zwalczania, martwe mszyce pozostawały na liściach i pokrywał je „kożuch” grzybów entomofilnych, co bardzo ograniczało możliwości asymilacyjne liści. 


Pchełkom rzepakowej i ziemnym, właściwie ich rozwojowi sprzyja ciepła i sucha pogoda. Chrząszcze pchełek żerują na liścieniach i liściach rzepaku (fot. 3), wygryzając początkowo niewielkie otwory. Kiedy owady te pojawiają się masowo, mogą całkowicie zeszkieletować liście. Larwy pchełki rzepakowej drążą korytarze w nerwach, ogonkach liściowych i pędach, larwy pchełki smużkowanej minują liście, a larwy pozostałych gatunków żerują na korzeniach rzepaku.
 

Chowacz galasówek, dokładniej jego larwy, to kolejny gatunek uszkadzający podczas jesiennej wegetacji korzenie rzepaku. Żerując wewnątrz korzenia głównego lub szyjki korzeniowej powoduje powstawanie charakterystycznych, beczułkowatych wyrośli, tzw. galasów (fot. 4) – czasami po kilka na jednej roślinie. Uszkodzone w ten sposób rośliny słabo się rozwijają i w złej kondycji wejdą w okres zimowania.

 

 

Tantniś krzyżowiaczek w obecnym sezonie będzie coraz bardziej niebezpieczny dla młodych roślin rzepaku, szczególnie na południu kraju. Gąsienice ostatniego pokolenia tego niewielkiego motyla żerują we wrześniu i październiku. Młode początkowo minują liście, a w miarę wzrostu zeskrobują tkankę miękiszową i górną skórkę liści tworząc (dolna zazwyczaj pozostaje nienaruszona) liczne „okienka” (fot. 5), obejmujące z czasem całą blaszkę liściową. 
 

 

Miniarka kapuścianka, w której przypadku zagrożeniem dla roślin rzepaku są larwy, to kolejny szkodnik znacznie ograniczający powierzchnię asymilacyjną liści. W odróżnieniu od larw tantisia, larwy miniarek wygryzają miękisz pomiędzy górną i dolną skórką liścia, tworząc nieregularne korytarze, tzw. miny (fot. 6), często zanieczyszczone odchodami. Na młodszych roślinach mogą drążyć korytarze również w miękiszu łodyg. 
 

 

Gnatarzowi rzepakowcowi także sprzyja ciepła jesień, podczas której ma optymalne warunki do rozwoju. Żarłoczne larwy tej błonkówki potrafią w ciągu kilku dni doprowadzić do zniszczenia całej plantacji. Młode larwy wygryzają niewielkie okienka w liściach, z kolei starsze mogą zjadać liście w całości, przenosząc się na rośliny sąsiednie. 


Mączlik warzywny coraz częściej i liczniej pojawia się na wschodzących rzepakach. Tegorocznej jesieni może stanowić szczególne zagrożenie w południowych rejonach kraju, na plantacjach zlokalizowanych w tradycyjnych rejonach uprawy warzyw kapustnych. Liczebność jego populacji na warzywach była tak duża, że ze szkodnikiem nie mogli sobie poradzić. 
W ostatnich latach, głównie ze względu na uproszczenia w uprawie, obserwuje się także większą presję ze strony szkodników glebowych (rolnic, drutowców, pędraków i leni). Wschodom rzepaku zagrażają szczególnie gąsienice rolnic, które mogą zjadać młode siewki w całości. Typowym objawem żerowania szkodników glebowych...

Ten artykuł jest dostępny tylko dla zalogowanych użytkowników.
Chcesz mieć nieograniczony dostęp do wszystkich treści w serwisie E-pole? Dokonaj bezpłatnej rejestracji i korzystaj z naszej bazy publikacji, narzędzi oraz szkoleń online.
Pogoda rolnicza
Szczegółowa prognoza temperatury gleby, punktu rosy, wiatru, indexu UV
Pobierz lokalizację z urządzenia
Szkolenia online
Narzędzia online