Szkodniki w młodym rzepaku

15 Października 2023

Szkodniki w młodym rzepaku

Odpowiednia ochrona wschodów rzepaku przed szkodnikami ma kluczowy wpływ na dalszy rozwój roślin i ostatecznie na wielkość plonu. Osłabione żerowaniem szkodników rośliny dodatkowo mają obniżoną mrozoodporność i są bardziej podatne na porażenia przez patogeny.

Szkodniki liści i korzeni

Wschody rzepaku ozimego mogą być uszkadzane przez kilka ważnych gospodarczo gatunków szkodników. Od lat do najgroźniejszych jesiennych szkodników rzepaku zalicza się śmietka kapuściana, której larwy żerują na korzeniach i szyjce korzeniowej. Podziemne części rzepaku uszkadzane są także przez larwy chowacza galasówka, w których drążone są chodniki w korzeniu głównym lub szyjce korzeniowej (na korzeniach powstają wtedy charakterystyczne wyrośla, tzw. galasy). 

Larwa śmietki kapuścianej

Dużym problemem w ostatnich latach są również mszyce, szczególnie mszyca brzoskwiniowa. Oprócz szkodliwości bezpośredniej mszyc, czyli wysysania soków z tkanek liści i ogonków liściowych, o wiele groźniejsza jest ich szkodliwość pośrednia, czyli przenoszenie wirusów żółtaczki rzepy (TuYV). Ciepła i sucha pogoda sprzyja rozwojowi pchełki rzepakowej i pchełek ziemnych. Chrząszcze pchełek żerują na liściach i liścieniach rzepaku, wygryzając w nich otwory. Z kolei ich larwy w zależności od gatunku drążą korytarze w nerwach, ogonkach liściowych i pędach, minują liście lub żerują na korzeniach. Lokalnie licznie pojawia się tantniś krzyżowiaczek. Gąsienice tego motyla minują liście, a w miarę wzrostu zeskrobują tkankę miękiszową i skórkę liści, tworząc liczne „okienka”, obejmujące z czasem całą blaszkę liściową. Powierzchnię asymilacyjną liści obniżają także larwy miniarki kapuścianki, które wygryzają miękisz pomiędzy górną i dolną skórką liścia, tworząc nieregularne korytarze, tzw. miny. Coraz częściej i liczniej pojawia się na wschodach rzepaku mączlik warzywny, a lokalnie duże straty powodują żarłoczne larwy gnatarza rzepakowca.

Gąsienica tantnisia krzyżowiaczka

W ostatnich latach, głównie ze względu na stosowanie uproszczeń uprawy, obserwuje się większą presję ze strony szkodników glebowych (rolnic, drutowców, pędraków i leni). Typowym objawem żerowania szkodników glebowych są placowe ubytki w zasiewie, tzw. łysiny, występujące zwykle od brzegów plantacji. Podobne objawy mogą powodować ślimaki, zwłaszcza przy dłuższych okresach podwyższonej wilgotności.

Integrowana ochrona rzepaku

Integrowana ochrona roślin zakłada łączenie wszystkich dostępnych metod, ze szczególnym naciskiem na działania niechemiczne, od których należy zacząć ochronę. Kluczowa jest właściwa agrotechnika i płodozmian (w tym minimum 4-letnia przerwa w uprawie rzepaku na tym samym stanowisku) – szczególnie w ograniczaniu presji szkodników żerujących na podziemnych częściach rzepaku. Istotne jest również zwalczanie chwastów (zwłaszcza kapustowatych, jak np. gorczyca polna, tasznik pospolity czy tobołki polne, a także samosiewów rzepaku) i zrównoważone nawożenie, które pozwoli na optymalny wzrost roślin. Sukcesywnie pojawiają się odmiany odporne lub tolerancyjne na agrofagi oraz dostosowane do danych rejonów uprawy. Zgodnie z założeniami KE, oprócz większego nacisku na wykorzystywanie obecnych na plantacji organizmów pożytecznych przyszłością będą biopreparaty, choć aktualnie, jeśli chodzi o ograniczanie szkodników rzepaku, zarejestrowana jest jedna zaprawa fungicydowa ograniczająca pchełki. Stosowanie powyższych metod zwykle nie eliminuje całkowicie problemu, ale pozwala zauważalnie obniżyć poziom późniejszej chemizacji, co jest główną ideą integrowanej ochrony roślin.

Chemiczne zwalczanie szkodników nadal jest główną metodą ochrony rzepaku i wielu innych upraw. Ale zastosowanie chemicznego zabiegu zwalczania szkodników musi wynikać z rzeczywistego zagrożenia danej plantacji, po przekroczeniu progu ekonomicznej szkodliwości. Dla większości szkodników rzepaku wartości tych progów są już opracowane. W związku z tym niezbędny jest systematyczny monitoring plantacji, oparty na bezpośredniej lustracji roślin lub przy zastosowaniu żółtych naczyń. Efektywność chemicznego zwalczania szkodników zależy przede wszystkim od właściwego terminu zabiegu, zastosowanego insektycydu oraz optymalnej temperatury jego działania.

Ochrona na początku wschodów

Skutecznym sposobem zwalczania szkodników występujących we wczesnych fazach rozwoju rzepaku, a jednocześnie w dużym stopniu wpływającym na ograniczenie chemizacji jest zaprawianie nasion. Insektycydowe zaprawy nasienne zabezpieczają rośliny przed szkodnikami w początkowym okresie ich rozwoju, działają niezależnie od panujących temperatur i są mniej inwazyjne dla środowiska niż seria zabiegów nalistnych. Pośrednio zwalczają także inne szkodniki niż te, przeciwko którym są zarejestrowane. 

Postępujący proces wycofywania substancji czynnych stopniowo pozbawia producentów możliwości optymalnej ochrony upraw w okresie wschodów rzepaku ozimego, zatem optymalnym (i logicznym) rozwiązaniem w tej sytuacji powinna być większa dostępność insektycydowych zapraw nasiennych bazujących na bezpiecznych dla środowiska substancjach czynnych. 

Zaprawy mogą być nanoszone wyłącznie w certyfikowanych zakładach i przy pomocy profesjonalnego sprzętu do zaprawiania (aktualnie z wyjątkiem Lumiposy 625 FS). W technice prawidłowego zaprawiania najbardziej istotne jest, żeby odbywało się zgodnie z systemem jakości ESTA, który gwarantuje zmniejszenie do minimum poziomu pylenia. W przypadku formulacji FS nie obserwuje się strat wynikających z powstawania pyłu, który występuje podczas przygotowania mieszaniny użytkowej zapraw nasiennych oraz w czasie technologicznego procesu zaprawiania. Ten typ formulacji pozwala również na równomierne pokrycie powierzchni nasion i jest bezpieczny dla plantatora rzepaku, ponieważ do minimum ograniczone jest pylenie podczas wysiewu nasion. Brak pylenia, zarówno w procesie zaprawiania, jak i stosowania, ogranicza straty zaprawy w wyniku lepszego pokrycia nasion, lepszej skuteczności i mniejszego poziomu chemizacji. Z punktu widzenia ochrony integrowanej jest to najmniej inwazyjna metoda chemicznego zwalczania agrofagów, która przynosi korzyści zarówno środowiskowe, jak i ekonomiczne.

Tekst i zdjęcia: dr inż. Przemysław Strażyński, IOR–PIB w Poznaniu

Dowiedz się, jak zwalczać pchełki w rzepaku

Najnowsze artykuły

Zanim krowy wyjdą na pastwiska...

Kiedyś krowy i jałowiznę, od wiosny do jesieni, wypasano na pastwiskach. Później bydło zamknięto w oborach i jałownikach. Dziś wraca się do przeszłości, szczególnie teraz, kiedy aktualne są dopłaty do dobrostanu zwierząt. Utrzymanie bydła na pastwiskach jest najbardziej naturalnym i tanim systemem chowu, zarówno krów mlecznych jak i opasów.

10 Kwietnia 2024

Ochrona zbóż jarych przed chwastami

Ochrona zbóż jarych przed chwastami, to temat kolejnego wpisu Rafała Kowalskiego. Zapraszamy do lektury.

1 Kwietnia 2024

Jak przygotować pole pod kukurydzę

Kukurydza ma swoje wymagania klimatyczno-glebowe i żeby możliwie najlepiej się udała, pole pod jej uprawę należy odpowiednio przygotować. Udzielamy wskazówek, jak uprawiać stanowisko pod kukurydzę.

22 Marca 2024