Odchwaszczanie zbóż ozimych wiosną. Czym dysponujemy na miotłę zbożową?

6 Kwietnia 2023

Zboża wolne od chwastów

Zwalczanie chwastów w zbożach ozimych wymaga zabiegów jesienią oraz wiosną. Po zimie warto lustrować pola oraz zaplanować czym uzupełnić wiosenne zwalczanie chwastów. Dr hab. Łukasz Sobiech, prof. Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu ocenia skuteczność jesiennych zabiegów i podpowiada, kiedy i czym kontynuować odchwaszczanie by zapobiec wtórnemu zachwaszczeniu zbóż.

Na chabra i miotłę

Specjalista zwrócił uwagę, że zastosowane jesienią rozwiązania na chwasty w postaci środka QuelexTM Complex Pak było skuteczne, ponieważ praktycznie nie mamy żadnych chwastów. Widać, że zastosowane środki skutecznie poradziły sobie nawet z wyrośniętymi chabrami. Dobre jesienne rozwiązanie musi mieć w sobie taki trochę mix substancji, które działają doglebowo, żeby zabezpieczać przed zachwaszczeniem wtórnym, ale też całkiem silnie nalistnie, działające na wyrośnięte jesienią chwasty. Prof. UPP, dr hab. Łukasz Sobiech podkreślił, że ważne jest kiedy wykonujemy zabieg jesienią, ponieważ, jeżeli jest stosunkowo późno, gdy chaber jest już duży, to wybieramy środek o działaniu nalistnym, ale myślimy też o tym następczym działaniu odglebowym. Zależy nam na zabezpieczeniu pola na dłuższy czas, bo pamiętajmy o tym, że wegetacja nie kończy się w momencie wykonania zabiegu herbicydowego. Skuteczność jesiennego zastosowania QuelexTM Complex Pak można ocenić 9/10 albo nawet 10/10.

Drugim ocenianym rozwiązaniem, które już pod kątem chabra ma pewne ograniczenia, w szczególności na słabszych glebach, gdzie jest większe nasilenie tego gatunku, była m.in. metrybuzyna. Substancja ta okazała się dość skuteczna, ale niektóre chabry były praktycznie nie ruszone. Trzeba pamiętać, że jesienne rozwiązania oparte o metrybuzynę, musimy celować w dobre warunki wilgotnościowe i raczej nie lekkie gleby, które mają tendencję do przesuszenia. Specjalista podkreślił, że optymalne warunki do zabiegu, by uzyskać zadowalającą skuteczność metrybuzyny dobrze znają producenci ziemniaka. Wiedzą jak ważna jest wilgotność i właściwe zastosowanie na małe chwasty czy na chwasty, które dopiero zaczynają kiełkować w glebie. Więc jeżeli jesienią chaber już zdążył powschodzić, to niestety rozwiązanie to nie będzie już tak efektywne.

Chaber bławatek. Fot. Aleksandra Andrzejewska

W trzecim rozwiązaniu, które jest dosyć popularne (mieszanina substancji na miotłę + diflufenikan z florasulamem albo z tribenuronem) stopień zachwaszczenia jest największych spośród ocenianych poletek. Widoczna jest na nim różna skuteczność herbicydu w stosunku do miotły zbożowej. Są egzemplarze, które nie są w ogóle uszkodzone i te na pewno będą rosły dalej. Są też takie, na których widać przebielenia. Ich żywotność zależy od warunków pogodowych, jakie wystąpią na polu. Jeżeli pojawią się warunki stresowe, np. przymrozki to takie uszkodzenia będą utrudniały tej miotle powrót do kondycji. Natomiast jeżeli będą to warunki odpowiednie, a plantacja zostanie odżywiona to chwasty są w stanie odbić. Pamiętajmy na tym etapie o konieczności monitorowania plantacji. W niektórych przypadkach zastosowanie jesiennego zabiegu na chwasty, które powschodziły, nie zawsze jest tym wystarczającym. W takich warunkach ważne jest wykonanie zabiegu we właściwym momencie. Nie wolno zwlekać do czasu, gdy miotła nabierze wigoru, będzie większa i trudniejsza do zwalczenia. Należy pamiętać, że nawet te uszkodzone przez herbicyd rośliny miotły, mogą się jeszcze na tyle zregenerować, że będą wiechować. To jest najbardziej niebezpieczne, bo chwasty, które zawiążą nasiona zasilą bank nasiona chwastów na polu i będą zagrożeniem dla upraw w kolejnych latach na danym polu. Specjalista informował, że nawet jeżeli miotła nie wywiechuje to trzeba wiedzieć, że ona cały czas się rozwija, razem z łanem i konkuruje z rośliną uprawną o składniki pokarmowe, wodę i miejsce.

Drugi chwast, który pozostał w większym nasileniu na poletku to chaber. Wprawdzie występował on w dużo mniejszym nasileniu niż na kontroli, ale specjalista ocenił, że jeżeli po zimie zostały niewielkie rozetki chabra, które miały po 4-6 liści to konieczne jest ich zwalczanie. Dla wielu rozwiązań to już ostatni dzwonek, żeby skutecznie wyeliminować chabry w takiej fazie. Ale na szczęście mamy też te regulatory, które sobie radzą dobrze również z większym chabrem. Planując zabiegi na chwasty w większych fazach, trzeba pamiętać o ryzyku temperatury.

Planując zabiegi uważać na przymrozki

Dr hab. Łukasz Sobiech informował, że w najbliższych latach nie możemy się spodziewać nowego mechanizmu działania herbicydów m.in. na miotłę zbożową. Patrząc na politykę Zielonego Ładu w zbożach nie jesteśmy w stanie rozwiązać problemu z chwastami, np. maszynami autonomicznymi czy różnego typu pielnikami, jak to ma miejsce w innych uprawach szeroko rzędowych. Musimy skupić się na tych dostępnych rozwiązaniach, które są idealnie dopracowane formulacyjnie, które pokazują nam, nawet przechodząc przez te plantacje niuanse w skuteczności zwalczania właśnie tych trudnych chwastów – miotły i chabra czy eliminacji bodziszków i przetaczników.

Wiosenna lustracja pszenicy ozimej. Fot. Aleksandra Andrzejewska.

Specjalista przypomniał, że planując wiosną zabiegi herbicydowe należy śledzić prognozę pogody. Jeżeli wykonujemy zabieg po przymrozku, to należy poczekać przynajmniej jeden dzień, żeby rośliny uprawne się zregenerowały. Jeżeli prognozowany jest przymrozek, to zdecydowanie trzy dni przed takimi przymrozkami nie wykonujmy zabiegów, bo wtedy będzie to dużym problemem zarówno dla rośliny uprawnej, ale też będzie wiązało się to z dużo niższą skutecznością chwastobójczą takiego zabiegu. Pamiętajmy o tym, że jeżeli w ciągu dnia jest pełne słońce, to zazwyczaj oznacza, że w nocy pojawia się przymrozek. Są to kluczowe warunki dla uzyskania wysokiej skuteczności. Jest to istotne zwłaszcza zwalczając chwasty jednoliścienne jak miotła zbożowa, ponieważ ich powierzchnia wchłaniania jest mniejsza niż chwastów dwuliściennych. Należy wybierać dobre rozwiązania i sięgać po adiuwanty, które poprawią pokrycie roślin cieczą roboczą oraz jej wchłanianie, co przekłada się na skuteczność zabiegu.

Skuteczne na chwasty wiosną

Spośród wiosennych rozwiązań w zwalczaniu chabra specjalista Corteva Agriscience, Paweł Talbierz, polecał herbicydy: RexadeTM EsteronTM Pak, Lancet PlusTM 125 WG oraz Mustang ForteTM 195 SE. Informował, że środki te skutecznie zwalczają chabra nawet tego, który jest odporny na mechanizm działania ASL czyli sulfonylomoczniki. Warto wiedzieć, że RexadeTM EsteronTM Pak oraz Lancet PlusTM 125 WG można stosować jako zabieg jednorazowy zarówno na miotłę zbożową, jak i na chwasty dwuliścienne.

 

Najnowsze artykuły

Wiosenne szkodniki w zbożach

Wiosna jest czasem intensywnego wzrostu zbóż, ale jednocześnie dynamicznego rozwoju szkodników. Właściwa ocena zagrożenia i działania ochronne w tym okresie mogą istotnie wpłynąć na plon.

22 Kwietnia 2024

Oprysk na opadający płatek

Kwitnienie rzepaku to okres, w którym powinno się chronić rośliny przed chorobami: zgnilizną twardzikową, czernią krzyżowych i szarą pleśnią. W tym czasie należy zastosować fungicydy zwalczające spektrum tych groźnych chorób.

22 Kwietnia 2024

Siew kukurydzy - warunki i termin

Kukurydza ma swoje wymagania termiczne, dlatego nadmierne przyspieszanie terminu siewu, zwłaszcza w nieogrzaną glebę nie są korzystne. Z drugiej strony im późniejszy siew, tym bardziej skraca się okres wegetacji i wzrasta ryzyko, że rośliny nie zdąża w pełni dojrzeć jesienią.

22 Kwietnia 2024