Zbędna roślinność w łanach roślin uprawnych zawsze prowadzi do zmniejszenia plonu rośliny szlachetnej, tzn. tej, która jest podstawową na polu w rozumieniu gospodarczym. Ten nadmiar konkurujący o stanowisko, wodę i składniki pokarmowe nie zawsze stanowią chwasty, ale może to być również zbyt duża ilość egzemplarzy rośliny uprawnej, która podobnie jak chwasty zagęszcza łan, rywalizując o składniki z gleby, także zacieniając inne, powodując wzrost wilgotności w otoczeniu roślin, itp. Bez względu na to, co stanowi tę zbędną roślinność, trzeba ją wyeliminować – bo na to rolnicy mają wpływ, szczególnie w latach, gdy warunki pogodowe (np. brak deszczu) utrudniają optymalną produkcję.
Jedno- i dwuliścienne
W łanach zbóż zagrożeniem są zarówno chwasty jednoliścienne, jak i dwuliścienne. Z tymi drugimi – zdawać by się mogło – łatwiej sobie poradzić, tymczasem likwidacja jednoliściennych wymaga większej znajomości zagadnienia, precyzji, a przede wszystkim nakładów finansowych. Coraz więcej problemów mają polscy rolnicy z zachwaszczeniem miotłą zbożową oraz wyczyńcem polnym.
![]() Wiecha miotły zbożowej | ![]() Wyczyniec polny w łanie pszenicy |
Często się bowiem zdarza, że wyodrębniły się biotypy tych gatunków, odporne na wiele substancji czynnych herbicydów. Dlatego właśnie aby wyeliminować te rośliny, trzeba sięgać po nowoczesne środki, często dość drogie, albo ich mieszaniny. Można też samodzielnie komponować mieszaniny zbiornikowe z kilku substancji o odmiennym mechanizmie działania w celu przestrzegania strategii antyodpornościowej. Nie ma innego wyjścia!
Walka z jednoliściennymi w zbożach jest o tyle niełatwa, gdyż zboża to także rośliny jednoliścienne, o identycznej morfologicznej i anatomicznej budowie z tymi trawiastymi, które zamierzamy wyeliminować za pomocą chemii.
Spośród chwastów...