Koniec października to doskonały czas, kiedy możemy ocenić działanie nalistnych herbicydów w rzepaku ozimym. Z poniższego wpisu dowiecie się, jakiego efektu chwastobójczego można spodziewać się po kilkunastu dniach od zastosowania pakietu „Belkar + Kliper”.
Na przestrzeni lat większość rolników uprawiających rzepak ozimy decydowała się na doglebowe zabiegi odchwaszczania. Głównie ze względu na szersze spektrum zwalczanych chwastów. Wprowadzenie 10 lat temu produktu Navigator 360 SL pozwoliło zmienić nieco ten trend. Z kolei pojawienie się substancji Arylex Active®, która po raz pierwszy pojawiła się w herbicydzie Belkar™, może tylko umocnić tę zmianę.
Wspomniany wcześniej pakiet Belkar + Kliper stosuje się od fazy 2. liści właściwych rzepaku ozimego, w proporcji 0,25 l/ha Belkara wraz z 0,75 l/ha Klipera. Stosując takie rozwiązanie decydujemy się na zabieg łącznie czterema substancjami czynnymi, w tym nową molekułą Arylex Active®. Wśród wielu gatunków zwalczanych chwastów wzrok przykuwają: bodziszek drobny, chaber bławatek, mak polny, przytulia czepna, chwasty rumianowate, taszniki i tobołki, czy fiołek polny. Absolutnie najgroźniejsze chwasty dla rzepaku!
Jeżeli stosowaliście doglebowe zabiegi zwalczania chwastów, z których nie jesteście zadowoleni, a ze względu na gęsty łan rzepaku jest już zbyt późno na jesienną poprawkę pamiętajcie, że są skuteczne rozwiązania na wiosnę. Korvetto™, herbicyd polecany przede wszystkim na wiosenne poprawki, skutecznie działa już od 2°C!