Czy każdy cel publiczny uzasadnia wyzucie z własności? – m.in. na to pytanie będzie musiał odpowiedzieć Trybunał Konstytucyjny
Skargę do TK złożył obywatel, który przed Naczelnym Sądem Administracyjnym przegrał sprawę dotyczącą zwrotu wywłaszczonej działki. Skarżący domagał się tego, ponieważ część ziemi, którą państwo przejęło pod budowę zbiornika wodnego, nie została zagospodarowana zgodnie z celem wywłaszczenia.
Cel ogólny czy szczególny
Ubiegając się o zwrot nieruchomości, skarżący wskazywał, że skoro granice zbiornika wodnego zostały przesunięte, to odebranie części działki nie jest już niezbędne, aby osiągnąć cel wywłaszczeniowy. Początkowo starosta przychylił się nawet do tego wniosku i przyznał obywatelowi odszkodowanie. W uzasadnieniu decyzji zwrotowej wskazał, że wywłaszczenia dokonano z przeznaczeniem na budowę zbiornika wodnego, kanału, nowych cieków wodnych, pompowni i oczyszczalni ścieków. Podstawową funkcją zbiornika miało być gromadzenie wody w celu nawodnienia użytków rolnych oraz zaopatrzenia w wodę pobliskiego miasta. Zbiornik miał być też wykorzystywany na inne cele, ale z podporządkowaniem dla celu podstawowego. Jednak kanału, którym woda miała być dostarczana m.in. do miasta, nigdy nie wybudowano. A skoro tak, to zdaniem starostwa podstawowy cel nie został zrealizowany. Jednak wojewoda, na skutek odwołania Zakładu Melioracji i Usług Wodnych uchylił tę decyzję, stwierdzając, że w decyzji wywłaszczeniowej dla tej konkretnej...